MarbleVille Stable
Zarządzanie kontami => Karty Postaci => Wątek zaczęty przez: Neven w Grudzień 28, 2014, 19:03:18
-
Imię:Neven. Jakież to imię? Chorwackie. Ma coś wspólnego ze śmiercią i kwiatami nagietka.
Nazwisko:Äerkez
Płeć:Mężczyzna
Wiek:Ok. 22. Czasami podaje się jako starszy.
Pochodzenie:Chorwacja
Charakter: Zamknięty w sobie, raczej nie zwraca większej uwagi na innych. Żyje w swoim świecie. Oschły i potrafi być wredny. Preferuje czyn a nie słowa. Nie wdaje się w bezowocne kłótnie, ignoruje tych którzy sprawiają mu w takich przypadkach problem. Był posłuszny swojemu szefowi ale bez przesady. Nie wierzy w miłość. Zawsze opanowany niezależnie od sytuacji. Zawsze też porusza się cicho starając nie rzucać w oczy. Wszędzie widzi zagrożenie i stara się go unikać. Nie ma przyjaciół, nigdy ich nie miał. Całe życie poświęcał się treningowi. Może dlatego teraz, nie umie z innymi rozmawiać. Ciekawy świata, ale ostrożny w odkrywaniu. Stał się bardzo samodzielny bo po prostu musiał dać radę. Przystosowuje się szybko do nowego środowiska. Umie działać na swoją korzyść. Może wydawać się trochę egoistyczny. A także wredny. Ale to zależnie od sytuacji.
Wygląd:Wysoki, dobrze zbudowany, czarnowłosy, ciemnooki. Reszta aw.
SpecjalizacjaWyścigi wytrzymałościowe
Gdzie mieszkasz?: Mieszkanie na osiedlu
Historia:Urodził się w Chorwacji. Jego rodzina był... jak to sie teraz mówi patologiczna. Wielodzietna, z tym, że wszystkie wychowywały się niemal na ulicy. Stamtąd ściągnął go Faris. Biednego, zagłodzonego chłopca, obdartusa. Zrobił z niego swojego sługę, mordercę. Jak z wielu innych. Zamieszkali na gospodarstwie zajmującym się turystyką. To była tylko przykrywka. Przykrywka dla brudnych interesów. Handlu ludźmi, prostytucji, narkotyków i czarnego rynku. Neven zajmował się na początku zdobywaniem informacji, roznoszeniem ich, drobnymi kradzieżami. Ale potem, przez swoje oddanie, awansował. Stał się najbliższym sługa Farisa. Zajmował się najważniejszymi sprawami, wiecznie poza domem. Stracił człowieczeństwo. Po kolejnym wykonanym zadaniu miał dość. Zrezygnował. Lecz to jest praca na całe życie. Dlatego chciano go zabić. Uciekł, wraz ze sporą ilością gotówki. Udało mu sie ukryć, a poszukiwacze zrezygnowali. Mieli pewność, że nie zdradzi, zbyt głęboko wszedł w to bagno.
Bez kapturka:(http://media.giphy.com/media/X0S1sZnovIzvy/giphy.gif)
-
Cześć Lisełku c:
-
Akczepcik :3 Kuniki możecie adoptowac, tak jak zaraz zrobi Tay. C: